nie wierzę
w myśli bezwględne
nie czuję
pustyni uczuć
wciąż pragnę
daremnej śmierci
kim jestem
dam odczuć
kim będę
zdążę poczuć
kiedy...
w porę wycofam się
nie zbudzi się
sumienie żywych
nie znajdę
ukojenia w snach
dam spokój
jak nocna śmierć
brzęczącego owada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz