środa, 28 sierpnia 2013

nic nie widziałam

to wszystko na chwilę,cichym ukradkiem
niby niechcący,całkiem przypadkiem
bez celu,bez sensu,bez myśli i śmierci
bez trwania,bez żalu,bez straty i chęci
jak wiatr,jak grad,jak z burzy piorun grzmi
tak całkiem bezmyślnie zjawiłeś się Ty

słów smak



skradzione sny nie wrócą
zdechły z noża poranka
złodziej nie odpowie
za marzeń cudzych śmierć

i sens przywołany
jak pies do pana biegnie
rozgania spłoszone oddechy
nie wiadomo czyją się jest...

niedziela, 11 sierpnia 2013

filozoficznie



cóż może bardziej człowieka irytować
niż znaleźć, gdy się wcale nie chciało posiadać
cóż za radość mieć rację,z nią bytować
gdy się tak bardzo chciało jej nie poznawać?
cóż daje wiarę,by dalej nad życiem pracować
bardziej niż pewność,że da się nad życiem panować...?